Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cienie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cienie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 lutego 2014

HAUL wymiankowy


Dzisiejszy post ekspresowy, żeby przerwać całotygodniową pustkę na blogu. Jestem w trakcie sesji, więc blogosfera została odsunięta na drugi plan. W chwili przerwy postanowiłam pokazać trzy wspaniałe produkty, które nabyłam drogą wymiany na wizaz.pl.

niedziela, 2 lutego 2014

Limitowankowy haul - Guerlain i Chanel na wiosnę 2014

Tego dnia byłam już raczej lekko spłukana po całym miesiącu, a do perfumerii wpadłam przyjrzeć się nowym kulkom Guerlain. Przy okazji szybki look na limitowanki Chanel i Dior... No i chyba nie muszę dodawać, że nie opuściłam sklepu z pustymi rękami... 



sobota, 25 stycznia 2014

Nabytki z NARSA :) Swatche + efekt na twarzy


Jak na psychofankę NARSA przystało, nie mogłam się oprzeć zamówienia czegoś i w tym miesiącu. Myślę że satysfakcję osiągnę dopiero wtedy, kiedy z NARSa spróbuję absolutnie wszystkiego.... Tym razem padło na:

sobota, 11 stycznia 2014

Urodzinowa paleta 5x4 Inglot

 

Post na szybko, bo właśnie szykuję się do wyjścia świętować urodziny przyjaciółki. Zanim zapakowałam prezent w ozdobny papier, wrzucam kilka zdjęć samodzielnie skomponowanego Freedom System składającego się z 20 cieni kwadratowych.


środa, 25 grudnia 2013

piątek, 13 grudnia 2013

Moja kolekcja cieni [Eyeshadow Collection]: INGLOT, MAC, GUERLAIN, SEPHORA, KIKO

Z cieniami mam podobnie jak ze szminkami. Mam ich dość sporo, ale okazuje się, że wszystkie są w podobnych kolorach. Cieliste beże i róże, chłodne brązy i grafity, gdzieś tam przebija się też złoto, którego praktycznie nie używam. Jedyny kolor jaki mam to fiolet z Guerlain. Najwięcej cieni mam z Inglota. Są tanie i dobre, chociaż nie pieje z zachwytu na ich widok. Po prostu dobra alternatywa dla MACa., którego zresztą miałam okazję używać i zupełnie mnie nie oczarował.  Mój numer jeden to KIKO.

INGLOT Freedom System cienie okrągłe 
Chciałam sprawdzić numery cieni i zniszczyłam całą paletkę:( Trochę nieestetycznie to wygląda, ale mistrzem photoshopa nie jestem, więc nie będę tuszować tych dziur w Paincie:) Okrągłe cienie są na prawdę przyzwoitej jakości. Miękkie, dobrze napigmentowane i stosunkowo tanie. MUST HAVE. Kolor 397 to odpowiednik Naked Lunch Maca, a 403 to odpowiednik Satin Taupe:)





INGLOT freedom system kwadratowe
Nie lubię tych cieni, bo strasznie się sypią a do tego są twarde i suche. Pigmentacja słaba. Musiałam trochę zedrzeć tę wierzchnią warstwę, żeby zrobić swatcha. Ale za to podobają mi się kolory. Cielisty róż i takie fioletowy grafit. Używam dosyć często, mimo problemów z aplikacją, ale strasznie irytuje mnie jak cienie zbierają wilgoć. Wygląda to nieestetycznie niestety.

SEPHORA Moonshadow Baked Pallete in the nude
Tę paletkę kupiłam chyba w jakimś amoku przecenowym. Nie przepadam za wypiekanymi cieniami, ale jak już się przedarłam przez tę pierwszą warstwę, to pigmentacja jest na przyzwoitym poziomie. Kolory mocno perłowe, więc raczej na wieczorne wyjścia. Do tego strasznie się osypują. Chyba godzinę walczyłam, żeby doczyścić paletkę, ale się nie dało:( Używam właściwie tylko jednego cienia, co zresztą widać na zdjęciach, chociaż kolory są na prawdę śliczne i idealnie trafiają w moje gusta. W Polsce niestety nie już jej nie dostaniemy, ale na pocieszenie mogę powiedzieć, że e.l.f wydał identyczną paletkę Studio Baked Eyeshadow Pallette w kolorze California, którą możecie zobaczyć tutaj :)

paletka e.l.f 





 Guerlain, ECRIN 2 COULEURS Color Fusion Eyeshadows w kolorze 04 Two Gossip.
Raczej byłabym zawiedziona, gdybym kupiła te cienie w Sephorze za 185 zł. Na mokro sprawdzają się dużo lepiej niż na sucho, ale z drugiej strony dosyć ciężko mi rozetrzeć taki mokry cień. Użyłam tylko dwa razy, więc jeszcze go nie skreślam. Cieni można używać pojedynczo lub w duecie.






MAC Solar Bits Black Ore
 Limitowanka. Przepiękny cień, a właściwie pigment o czarno złotym kolorze z zielonymi podtonami. Struktura dość niespotykana, bo wygląda jak maleńkie kamienie szlachetne. Hiper-ultra napigmentowane ale też hiper ultra brudzące wszystko dookoła. Radze najpierw nałożyć cień, potem podkład. Na swatchu tylko jedna warstwa. Nie używam ich zbyt często bo trochę trzeba się natrudzić, żeby uzyskać pożądany efekt i nie ubrudzić wszystkiego wokół. Grudki utrudniają zadanie, bo najpierw trzeba rozetrzeć na ręku. O tym produkcie postaram się napisać osobny post:) 








Kiko Water Eyeshadow
Uwielbiam. Miękkie, aksamitne, świetnie napigmentowane i utrzymują się cały dzień. Wersja na sucho mi wystarcza. Mam kolor 201 (brudny szampański róż) i 202 (wrzosowy brąz). Prezent od Moni z Rzymu <3. Te cienie na głowę biją i Maca i Inglota. Szkoda ze nie są dostępne w PL. Opakowanie jest solidne, estetyczne, a w środku mamy lusterko. Ideał:)


Maybelline Color Tattoo w kolorze permanent taupe 40
Tańsza wersja Macowego paint pota. Kupiłam pod wpływem wielkiego szału na blogach. Cień rzeczywiście trzyma się całą wieczność, ale na początku nie do końca spełnił moje oczekiwania. Musiałam nauczyć się z nim współpracować. Nie używam tak ciemnych cieni na całą powiekę, a dosyć trudno go rozetrzeć tylko w zewnętrznych kącikach (używam 217 Maca), a do tego zasycha ekspresowo. Wydaje mi się, że lepiej nakłada się go palcem niż pędzlem. Kolor idealny do podkreślenia brwi. Sprawdza się lepiej niż aqua brow! szkoda, że nie ma bardziej naturalnych i jasnych kolorów. Jednym zdaniem jest to kosmetyk wielofunkcyjny. Polecam!




Jakie są Wasze ulubione cienie?
Ciao!
A.





sobota, 2 listopada 2013

NARS And God Created The Woman

Tak wiem... Znowu kolejna wątek poświęcony kosmetykowi NARSa, tym razem pięknej paletce, którą upolowałam w bardzo dobrej cenie na eBayu. NARS And God Created The Woman - paleta 6 cieni w zestawie z bazą i grubym pędzelkiem.


niedziela, 20 października 2013

Bobbi Brown Sparkle Eyeshadow + mała zapowiedź

Jesienią i zimą zdecydowanie zmieniam zestawy kolorówkowe nie tylko w kwestii odcienia podkładu i pudru - kiedy za oknem robi się pochmurno, niechętnie sięgam po koralowe róże do policzków i zdecydowanie nie czuję się odpowiednio w perłowych i "frostowych", zwłaszcza w ciemnych wydaniach. Za to dużo chętniej sięgam po maty (lub kolory z bardzo lekkim połyskiem). Bardzo mnie też ostatnio ciągnęło do zupełnie przeciwnej skrajności, czyli do bardzo mocnego połysku w stylu makijaży z pokazu Chanel. 

sobota, 12 października 2013

Chanel Les 4 Ombres: Vanites, Lagons, Mystic Eyes

 

Muszę przyznać, że palety Chanel już na pierwszy rzut oka są bardzo kuszące. Przyjemna kolorystyka, no i oczywiście to klasyczne Chanelowe opakowanie... Trudno przejść obok nich obojętnie. Niestety, pomimo że mam je od jakiś dwóch miesięcy to są to cienie, po które sięgam najrzadziej.


poniedziałek, 7 października 2013

Kiko Water Eyeshadow - kolekcja, swatche


W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam pokazać moje ulubione cienie do stosowania nie tylko na sucho, ale na mokro, które dają niesamowitą pigmentację i piękny metaliczny blask - Kiko Water Eyeshadow włoskiej firmy Kiko Milano. Na wstępie muszę przeprosić - Kiko Milano to kolejna firma, którą pokazuję, która jest niedostępna w Polsce. Słyszałam jednak że wkrótce się to zmieni i powstanie salon w Warszawie. Jestem pewna, że wywoła furorę, bo mają niesamowity wybór super kosmetyków w przystępnych cenach (np. piękne i trwałe lakiery za 2,00 Euro).


sobota, 14 września 2013

INGLOT vs. MAC - czyli tanie vs. drogie odsłona druga :)


W tym poście zapraszam na wspólne rzucenie okiem na cienie, które wiele łączy, a także wiele dzieli - czyli porównanie cieni polskiej firmy INGLOT oraz nowojorskiej firmy MAC. 


niedziela, 8 września 2013

Makijaż - NARS Mandchourie w roli głównej

Obiecałam pokazać Wam bliżej mój nowy cień do powiek firmy NARS. Przyznam się że nie miałam okazji zbyt dużo go używać od czasu zakupu ze względu na to że jest to raczej produkt do makijażu wieczorowego, przynajmniej na moje standardy :). Kolor staram się oswoić bo jestem przyzwyczajona do brązów i beży, jednak w takich przydymionych kolorach czuję się bardzo bezpiecznie :).




sobota, 7 września 2013

MAC - polowanie w stolicy zakończone sukcesem

Wypad do stolicy zawsze kończy się wizytą w MACu - nie inaczej było w tym tygodniu. Oto moje zdobycze. Tym razem uderzyłam w produkty kultowe.



wtorek, 3 września 2013

Przydymiona śliwka - Laura Mercier i Kiko w akcji

Dziś rano wykonałam szybki makijaż żeby pokazać Wam jak prezentują się cienie, które ostatnio zagościły w moim kuferku (haul zakupowy pokazywałam tutaj). W mojej kolekcji mam praktycznie tylko odcienie ziemi, głównie brązy i beże, dlatego nawet taka niewielka odmiana w postaci przygaszonych odcieni śliwki to dla mnie coś zupełnie nowego.



piątek, 23 sierpnia 2013

Zakupy w Rzymie: NARS, MAC, MAC Pro, Laura Mercier, KIKO


Ostatni tydzień nie byłam aktywna na blogu ze względu na tygodniowy wypad do Rzymu :). Rzym to przepiękne miasto.... Ale oprócz słońca i zabytków to także mały raj zakupowy. No a oto zdobycze z wyjazduuu!:)


niedziela, 4 sierpnia 2013

Haul czyli podsumowanie ubiegłego miesiąca + perspektywy na sierpień :)




Latem trzeba sobie dogadzać :). Zdecydowanie najmniej w zeszłym miesiącu wydałam na pielęgnację (czyli denko jak najbardziej do przodu). Jeśli chodzi o kolorówkę, to myślę że wszystko przede mną - sierpień zapowiada się pełen nowości, które ciężko przepuścić... No to jedziemy:


środa, 31 lipca 2013

Recenzja: Cień Guerlain Ombre Eclat

Odkąd tylko pamiętam, jedynymi cieniami jakie stosowałam były cienie Inglota. Inwestować i eksperymentować zaczęłam stosunkowo niedawno. Swoje pierwsze cienie MAC, Dior i Guerlain nabyłam dopiero w tym roku. Ten ostatni będzie bohaterem dzisiejszego wpisu. Nabyłam go drogą "na poprawę humoru" i był to zupełnie spontaniczny i nieplanowany zakup. Oto Ombre Eclat 1 Couleur 1 Shade od Guerlain :)

poniedziałek, 15 lipca 2013

Recenzja: Dior 5 Couleurs Eyeshadow, Night Dust


Dziś recenzja którą pisze mi się lekko i przyjemnie, bo to recenzja najlepszych cieni do powiek jakie miałam okazję stosować. Mowa o Dior 5 Couleurs Eyeshadow. Mój kolor to Night Dust :).