Co nowego w lutym?
NARS Multiple 413 BLKR. To wielofunkcyjny kosmetyk - możemy pomalować nim zarówno usta, jak i policzki. Cała seria 413BLKR to kolorystycznie kwintesencja tego, co kocham - idealny dobór kolorów, bardzo w stylu NARS. Konsystencja dość toporna, nie do końca gładka, ale stopień krycia można pięknie budować. To czyni ten kosmetyk uniwersalnym, zarówno do lekkiego podkreślenia policzków, jak i ust.
W tym miesiącu mocno poszalałam z ogólno pojętymi udoskonalaczami cery, zwłaszcza jej tekstury (o tych pielęgnacyjnych opowiem Wam w kolejnym poście). W kwestii makijażowych postawiłam na NARS.
NARS PRO PRIME Instant Line & Pore Perfector to biały sztyft udoskonalający cerę. Wypełnia wszystkie nierówności i bruzdy na skórze, pozostawiając skórę gładką jak lustro. Idelanie nadaje się do punktowego stosowania na obszary problematyczne. kupiłam ją z myślą o okolicach nosa. Dodatkowo baza zostawia skórę zupełnie matową i mocno ogranicza przetłuszczanie się cery, nie wysuszając jej. Na chwilę obecną wydaje się idealny, ale zobaczymy czy w perspektywie dłuższego stosowania nie będzie zapychał.
przy okazji zakupów na narscosmetics.com czasem można
trafić na promocję w postaci bardzo dużych miniatur kosmetyków. Tym
razem załapałam się na sporą (8ml) miniaturę bazy pod makijaż NARS PRO PRIME Pore Refininng Prime -
to beztłuszczowa baza która ma na celu zmniejszenie widoczności porów,
eliminować przetłuszczanie cery. Konsystencja rzadka, wodnista, dająca
wrażenie mocnego nawilżenia. Jest lekka, pachnie cytrusami i zostawia na
skórze bardzo podobne uczucie do Guerlain L'or.
NARS PRO PRIME Pore Refininng Prime i Multiple 413 BLKR |
Zrobiła na mnie świetne
wrażenie i skłoniła mnie do pochylenia się nad NARSową ofertą baz pod
makijaż. W oko wpadła mi Light Optimizing Primer Broad Spectrum SPF15 - czyli baza rozświetlająca. Myślę że niedługo dołączy do mojej NARSowej rodziny...
NARS PRO PRIME Smudge Eyeshadow Base. Czyli baza pod cienie. Niestety zapomniałam ją dorzucić do sesji zdjęciowej :(. Opakowanie i pędzelek przypomina błyszczyk do ust. Sama baza ma podobną jak błyszczyk konsystencję, ale jest jedwabiście gładka i w przeciwieństwie do innych baz nie zostawia suchego wykończenia. Jest wilgotna, jakby nawilżająca. Cienie trzymają się na niej jak marzenie - od rana do późno wieczornego demakijażu. Najlepsza baza, jaką w życiu stosowałam. Na 5 punktów.. oceniam ją na 7.
Kumpela we wspólnym zamówieniu kupiła sobie ten oto pędzel do aplikacji bronzera -KABUKI BRUSH. Jest zazdrość :):
Skąd robiłaś zamówienie? Ta baza matująco-wygładzająco mnie najbardziej zaciekawiła, choć pędzle też są interesujące.
OdpowiedzUsuńnarscosmetics.eu :)
UsuńHej! Skuszona przez Ciebie zamówiłam na stronie Narsa puder rozświetlający i bazę pod cienie. Zastanawiałam się nad perfectorem i teraz żałuję, że go nie kupiłam, myslisz, że nadaje się do wygładzenie bruzd nosowo-wargowych? Było to moje pierwsze zamówienie, zrobiłam je ponad dwa tygodnie temu i wciąż ma ono status in progress. Napisałam do Narsa, na razie cisza, jeszcze nie tracę nadziei. Pozdrawiam. A.
OdpowiedzUsuńnie będziesz żałować:D
Usuńco do bruzd to myślę że może pomóc je lekko skorygować ale na pewno ich nie usunie. :(
ooo... ten sztyft do korygowania wyglada szalenie intersujaco :)) chyba tez w koncu zrobie zamowienie i tak niedlugo bede musiala kupic nowa baze :)
OdpowiedzUsuńbaza daje niesamowity efekt wygładzenia, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńtak ale myślę że na całą twarz odpada, ale punktowo czemu nie :)
UsuńZnowu Narsik:) Ja czaiłam się na tą paletę cieni, ale niestety nie jest nigdzie dostępna. Chciałam kupić puder Hourglass, ale też nigdzie nie ma odcienia Diffused, za to skończyłam post zakupowy, bo w jednym z moich ulubionych sklepów dali wczoraj -25% obniżki na wszystko i skusiłam się na DreamSkin z Diora i cień w kremie tejże firmy, przyjdą w poniedziałek:)
OdpowiedzUsuńCzytałam o palecie NARSa i chyba lepiej ją sobie odpuścić. Pigmentacja cieni jest dużo gorsza, niż w odpowiednikach w regularnej sprzedaży, nawet jak nazywają się tak samo :(
Usuńzobacz np. tu:
http://www.youtube.com/watch?v=39Hzp1RD3Q8
czekam by zobaczyć zdobycze:)
Hourglass Diffused mam i powiem szczerze, że NARS Light Reflecting Setting Powder wypada zdecydowanie lepiej! Według mnie Diffused ma za dużo drobinek i nie wygładza, aż tak jak NARS.
UsuńMam to samo zdanie :)
UsuńJutro pokażę zdobycze:) Dobrze, że piszecie o tym, że Diffused jest gorszy, zatem nie będę go kupować, chciałam go wziąć z ciekawości, ale skoro gorszy od Narsowego to faktycznie sobie odpuszczę i usunę z wishlisty podobnie jak paletkę. Skoro pigmentacja jest taka kiepska to ja podziękuję za wydanie 50 funtów... :) Dzięki za ostrzeżenie Dziewczyny:)
UsuńFaktycznie, ostatnio oglądałam kilka filmów na youtubie dot. tej paletki i recenzje nie są rewelacyjne.
UsuńBaza może kazać się prawdziwym hitem !
OdpowiedzUsuńI znowu NARSik... Aż Ci zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńNa tą rozświetlającą bazą też się ostatnio zastanawiałam, ale ostatecznie nie wzięłam... Może kolejnym razem :D
Ja właśnie ostatnio szukałam dobrej bazy pod cienie i trafiłam na Lime Crime. Jest boooska :D Cienie się na niej trzymają bez zarzutu, a nawet powoduje, że makijaż oka staje się wodoodporny :)
ten sztyft wygląda na skórze bosko! chyba go chcę! wpisuję na listę chciejstw i muszmieciów! :D
OdpowiedzUsuńmnie NARSomania chyba nie wzięła.. mam dwa róże tylko (choć nie powiem, jakiegoś bym jeszcze przytuliła :P) i bazę pod cienie (ale wykańczam Urbankową i czeka na swoją kolej)... a i temperówkę :D
Baza pod cienie absolutnie wymiata. Podobnie jak puder sypki. Na chwilę obecną żaden z moich zakupów NARSa nie był nietrafiony. :)
UsuńOstatnio mam ochotę na mini zamówienie z NARSa, dawno nic nowego mi nie przybyło :)
OdpowiedzUsuńTen bezbarwny sztyft jest niesamowity! Już dawno nic mnie aż tak nie zainteresowało. W karcie obok już ładuje się ich strona ;)
OdpowiedzUsuńCzy ta baza Pore Refininng posiada silikony? Bo chętnie bym ją wypróbowała:) Póki co jedna tylko z RBR mi służy właśnie bez silikonów. Też uwielbiam NARSa zwłaszcza mój cud miód-puder sypki, zresztą dzięki Tobie:):*
OdpowiedzUsuńNiestety nie umiem czytać składów ale są tu w składzie przynajmniej 3 pozycje kończące się na (...) Polymer
UsuńPrzytuliłabym sporo NARsowych kosmetyków, szkoda, że wiele z nich zbankrutowało by moją kieszeń. Piękny, ceglany kolor Multiple'a <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńNARS-owe szaleństwo :))
OdpowiedzUsuńwychodzę stąd! mój portfel mi podziękuje :D
OdpowiedzUsuńnic nie kupię, nic nie kupię, nic nie kupię... autosugestia ponoć działa ;)
mua! :*
oj ten bezbarwny sztyft bedzie moj juz w poniedzialek :))) Zakochalam sie :))) Mysle ze idealnie wygladzi moja porowata skore :)))) normalnie nie moge wchodzic na twoje bloga :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne łowy.., szkoda, że w Polsce nie ma Narsa..
OdpowiedzUsuńJa mam Sklep Narsa na wyciagniecie reki wiec sluze pomoca jakby cus :))))
OdpowiedzUsuńooo dobrze wiedzieć :)
Usuńnie znam zuepłnie produktów z nars, ale jak pewnie wiele z nas jestem zauroczona ich duo do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńHej ;)) dzisiaj poszlam do Narsa bo ten sztyft co tak fajnie wyrownuje skore ale go nie bylo ;((( wiec skusilam sie na ta baze rozswietlajaca co Ci sie podoba ;))) jednak nie wiem czy to cos dla mnie ;/// wiec tak pomyslalam,ze jakby u Ciebie nie sprawdzil sie ten sztyft to chetnie moge sie zamienic ;))))
OdpowiedzUsuńDzięki za info, niestety bazę już zamówiłam bo koleżanka kupowała pędzel i jej brakowało do darmowej przesyłki (więc miałam pretekst) :) Czemu Ci nie pasuje?
UsuńNo jeszcze niewiem .ale zastanawiam sie czy dobrze ona robi ,ze rozswietla ;// przy mojej porowatej skorze ;/// no pozyjemy zobaczymy moze ja przeprosze ;))
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy ale muszę coś wypróbować
OdpowiedzUsuń