Nie znoszę się pakować. Zawsze to robię na ostatnią chwilę i albo pakuje się jak na miesiąc, albo mam pustą walizkę. Dotyczy to również kosmetyków- albo podkład i tusz do rzęs albo wszystkie możliwe cienie, dwa bronzery i pięć róży. Kilka dni temu na lotnisku zobaczyłam rozwiązanie moich problemów- paletki do makijażu dla podróżniczek:) Jakoś nigdy wcześniej nie zwracałam na nie uwagi. Według mnie to idealne rozwiązanie dla dziewczyn, które wyjeżdżają na kilka dni i muszą zrobić i makijaż dzienny i wieczorowy. Bad news: paletki są dostępne jedynie na lotniskach.
Poniżej kilka propozycji.